Leo | 28 lat | Faun
Miano: Leo
Imię i Nazwisko: Leonard Darvyn
Wiek: 28
Data urodzenia: 29 marzec
Numer: 043
Modyfikacja Genetyczna: Faun
Etap: Etap 1
Status: Osadnik
Stanowisko: Strażnik
Miejsce zamieszkania: Ukryty dworek
Aparycja:
Leo jest wysokim na 190cm mężczyzną o dość spokojnych rysach twarzy co
nie do końca współgra z kilkoma bliznami będącymi swego rodzaju "ozdobą"
na jego twarzy. Stosunkowo długie i gęste jak na faceta włosy kruczego
koloru sięgają karku które całkowicie zakrywając drobne wypustki
wyczuwalne na czubku głowy. Posiada zielonkawe oczy o inteligentnym
spojrzeniu oraz zadbany zarost (a przynajmniej w takim stopniu w jakim
można sobie pozwolić na wyspie). Leonard jest bardzo dobrze zbudowany do
czego w pewnym stopniu zmuszała go praca którą wykonywał przed
dostaniem się na wyspę. Silne smukłe palce nie raz pomogły mu już w
życiu, nie mówiąc o grze na flecie którą uwielbiała jego siostra. W
lewym uchu posiada kolczyk który wpiął podczas swojej pierwszej porażki,
który nie pozwala mu zapomnieć o tym co się stało i inspiruje do
ciągłego rozwoju, gdy go dotyka w głowie rozbrzmiewa głos "PAMIĘTAJ". Od
przybycia na wyspę nosi lekką brązową kurtkę białą koszulkę i jeansowe
spodnie które złożył tamtego feralnego dnia oraz wisiorek którego nigdy
nie zdejmuje, jest to prezent który dostał od siostry. Chłopak ma ciepły
i przyjemny dla ucha głos, ciężko jest zaprzeczyć, że bardzo przyjemnie
się go słucha.
Charakter: Leonard jest osobą niesamowicie
optymistyczną o dobrym sercu i spokojnej duszy, od małego miał w sobie
takie wewnętrzne poczucie które sam zresztą nazywa "głosem" które
nakłania go do pomocy innym. Jest to człowiek którego jednocześnie łatwo
i ciężko jest zranić, ponieważ o ile sam nie odczuwa zniewag, to jest
wrażliwy na ból innych który powoduje u niego niesamowity przypływ
adrenaliny. Jest bardzo towarzyski i jak na faceta czasem zdecydowanie
zbyt emocjonalny. Praktyczne podejście do sprawy jest jego mocną stroną,
jest bardzo zdecydowany i szybko przechodzi do działania, no czasem
zbyt szybko przez co nieraz wpada w kłopoty. Ceni sobie chwilę w których
może spędzić trochę czasu sam na łonie natury i pogrążyć w myślach.
Uwielbia rozmowę z innymi ludźmi i bardzo ceni sobie jeśli jest się
wobec niego szczerym. Jeśli chodzi o miłość to jest wierny i lojalny
wobec swojej drugiej połówki jeśli kiedyś w ogóle jakąś znajdzie, bardzo
lubi wszelki kontakt fizyczny szczególnie z płcią przeciwną a
najbardziej przytulanie. Na razie jego jedyną miłością jest siostra.
Historia:
Leonard urodził się średnio zamożnej rodzinie, matka prowadziła dom
oraz dorywczo pracowała w piekarni, ojciec był aktywnym żołnierzem
wyjeżdżającym na misję za wschodnią granicę. Gdy chłopak miał 12 lat
urodziła się jego siostra która stała się jego oczkiem w głowie, w końcu
był dla niej jednocześnie jak brat i ojciec którego często nie było w
domu. 4 lat później ojciec nie wrócił na czas, pierwsze myśli były
pozytywne, niestety kilka tygodni później przyszedł list a w zasadzie
dwa, o pierwszym wiedzieli wszyscy drugi matka ukryła zgonie ze
wskazówkami. Ojciec nie żyje, wszyscy pogrążyliśmy się w żałobie, po
fali smutku przyszło jednak opamiętanie i gniew. Dlaczego musiał jechać,
dlaczego musiał zostawić swoją rodzinę samą, znowu i tym razem już na
zawsze, był na niego wściekły. Koniec końców matka dostała rentę
wojskową i jakoś im się żyło, nie dobrze, nie źle, tak po środku.
Nadal
mieli siebie i na tym się teraz skupili, lecz najgorsze miało dopiero
nadejść. W dniu jego 18 urodzin matka całkiem opadła z sił a w szpitalu
nie mogli jej pomóc. Całymi dniami siedzieliśmy nad jej łóżkiem
oczekując cudu jednak ten nie nadszedł, ostatniego dnia kiedy kobieta
była jeszcze przytomna podała mu list i wyszeptała "bardzo was kocham"
po czym wydała ostatnie tchnienie. Powrócił do domu trzymając wyczerpaną
z płaczu siostrę w ramionach, położył do łóżka po czym roniąc łzy
usiadł na kanapie i otworzył kopertę. W środku znalazł zdjęcie i długi
list w którym ojciec przepraszał za wszystkie swoje błędy, pisał o
obawach dotyczących życia na froncie a przede wszystkim o tym co nim
kierowało. Ciągnęło go do pomocy innym, pisał o ludności cywilnej na
froncie i dzieciach, które musiały w takich warunkach żyć wiecznym
strachu, bólu, głodzie. Poczuł jak cała nienawiść która w nim ciążyła
roztapia się i odpływa, spojrzał na zdjęcie na którym był jego ojciec i
kilkoro dzieci które uratował. Zrozumiał, że ojciec czuł dokładnie to
samo co on, zdecydował, że też będzie pomagać ludziom dlatego zatrudnił
się w staży pożarnej, dzięki której mógł pogodzić swoje pragnienia oraz
opiekę nad młodszą siostrą. Jednak kilka lat po odejściu matki
rozpoczęły się ciężkie czasy, mimo, że starał się z całych sił zapewniać
dostatek swojej małej rodzinie ledwo łączył koniec z końcem. Całymi
dniami siedział w pracy albo zajmował się siostrą, noce spędzał nad
samodoskonaleniem swojego ciała i drobnymi zadaniami za które otrzymywał
niewielkie wynagrodzenie. Jednak długi zamiast maleć rosły, w końcu
otrzymał listownie dokument w którym zagrożono mu, że jeśli nie spłaci
długów do końca miesiąca zabiorą mu siostrę zdesperowany
szukał wszędzie, lecz wszyscy się od niego odwrócili. Leonard był w
rozpaczy, jednak ostatniego dnia zapukała do niego niespodziewana pomoc,
kiedy siostra już spała w ich domu pojawił się mężczyzna w garniturze
który jasno i przejrzyście przedstawił mu warunki współpracy. Oni
uregulują długi oraz zapewnią wsparcie finansowe jego siostrze aż do
ukończenia szkoły wyższej, w zamian dobrowolnie zgodzi się poddać
eksperymentom po których zostanie zesłany na wyspę zapomnianą przez
świat. Chłopak nie wahał się ani chwilę podpisał potrzebne papiery i
oddał się w ręce naukowców. W ośrodku badawczym został poddany wielu
eksperymentom oddziałującym na jego ciało, niekiedy bardzo bolesnym,
jednak myśl o siostrze pozwalała mu przeżyć kolejne zastrzyki i inne
działania których sam nie byłby w stanie określić. W końcu po utracie
przytomności obolały został zesłany na wyspę w tym co miał na sobie po
wejściu do tajemniczego ośrodka. Czuł, że coś się zmieniło, ale sam nie
do końca był w stanie tego ogarnąć, dołączył do tutejszej ludności
osadniczej która przyjęła o z otwartymi ramionami.
Partnerka: Brak
Wyposażenie: Toporek typu tomahawk, Prowizoryczny plecak, Prymitywny nóż, drewniany flet poprzeczny
Inne:
- Kiedy zobaczysz go samotnie wpatrującego w gwiazdy najpewniej myśli o siostrze.
- Przed śmiercią matki jego metodą na rozładowanie emocji był box i taekwondo
- Lubi alkohol
- Lubi się przekomarzać z innymi i ironizować
- Poza tęsknoty do siostry niesamowicie boli go, że po wyjściu z laboratorium zbrzydło mu mięso które wręcz ubóstwiał
- Pragnie poznać bliźniaczą duszę
- Uwielbia towarzystwo zwierząt
- Potrafi dobrze grać na flecie
- Siostra jest pewna, że zginął podczas nocnej akcji ratowniczej
Kieruje: ataszan@gmail.com