8 grudnia 2019

! Informacyjnie - powrót administratorki? !

   Witam wszystkich w tym nietypowym poście, który jednak na chwilę obecną jest bardzo potrzebny. Otóż chciałabym powrócić do początku bloga i zatrzymać się na odejściu pierwszej adminki - Justyny. Nie wiem czy można to nazwać odejściem, czy raczej wyrzucenie jej przeze mnie, ale w każdym razie było to po części z mojej winy. Po bardzo dużej części. Można powiedzieć, że nieco zbłądziłam i nie byłam już pewna co będzie dla kogo dobre więc wybrałam najłatwiejszą opcję przez co sprawy nieco się pokomplikowały.

    Wraz z Justyną znamy się dosyć długo i razem wpadłyśmy na pomysł o zrobieniu bloga. Przed wyspą otworzyłyśmy jeden blog, który jednak szybko upadł, a w zanadrzu miałyśmy jeszcze dwa, które nie zostały opublikowane. Z tych wszystkich pomysłów najlepszym i najciekawszym okazała się wyspa przeklętych. Początki były trudne jak to w życiu bywa, ale zaczęłyśmy się rozkręcać, dużo pisać i tworzyć, aż w końcu blog ożył i zaczął fajnie funkcjonować. Układało się super, co raz to nowe osóbki, a niektóre z nich są z nami nadal i mam nadzieję, że nie mają w planach nas opuszczać. Psuć się zaczęło właściwie po jakimś czasie. Niby nie jest to niczyja wina, a jednak odczuwam, że to wina mojego charakteru i egoizmu, jakim byłam przedtem przepełniona. Muszę przyznać, że z czasem nauczyłam się akcpetować niektóre rzeczy, ale i rozwiązywać sprawy w nieco lepszy sposób. Nie chcę też wykluczać Martyny, która również mi pomagała i dawała z siebie wszystko. Bardzo doceniam jej pomoc i wkład w bloga.

    Tak więc ostatnio, gdy skontaktowała się ze mną Justyna stwierdziłyśmy wspólnie, że trzeba zrobić z tego miejsca jakiś pożytek i pchnąć w nie więcej życia. Z tego powodu chciałabym jeszcze raz przeprosić was i Justynę i przyjąć ją spowrotem, bo jakby nie patrzeć, to ona zapoczątkowała tego bloga i zupełnie niepotrzebnie została z niego wykluczona. Dlatego proszę cię Justyna, wRóĆ i MniE RatUj! /Natalia

***

    Uważam, że z mojej strony należą wam się drobne wyjaśnienia. Wiem też, że większość z was nawet mnie nie zna. Chcę zacząć od początku, a więc - wszystko zaczęło psuć się w listopadzie 2018 roku (nie będę teraz streszczać sytuacji, która zaszła, bo to tylko tło dla mojego zachowania i tego, co się wtedy działo). Najważniejszym jest chyba, że po prostu jako administratorka opuściłam bloga i was, rzecz jasna, są sprawy ważne i ważniejsze, a blog jest tylko umileniem czasu. Mimo tego, było to dla mnie coś naprawdę ważnego, co po prostu zostało mi odebrane przez sytuację życiową, ale w końcu jesteśmy tylko ludźmi, nie? Nie ukrywam też, że cała ta sprawa sprawiała, że nawet nie miałam ochoty wchodzić na Discorda i mierzyć się z tymi wszystkimi problemami. Nie mam wątpliwości, że wina leży także po mojej stronie, ale nie jestem tu od osądzania, tak więc teraz, kiedy wszystko w końcu się unormowało, postanowiłam to napisać. Ciężko jest patrzeć, jak coś, nad czym pracowałeś rozpada się, a ty nie masz nad tym kontroli, bo już w tym nie uczestniczysz. I możecie nie zdawać sobie z tego sprawy, ale ten blog był i jest dla mnie ważny, mimo że jest stworzony do niezobowiązującej zabawy. W rzeczywistości nie tworzą go te wszystkie strony, etykiety, ładne zdjęcia, tylko wy. I dlatego między innymi chcę tu wrócić. Nie kryję też, że przedtem uraza była zbyt duża, abym się na to zebrała, ale teraz, kiedy tęsknota wygrała, ze swojej strony mogę zapewnić, że jestem gotowa naprawić swoje błędy. Mogłabym bez słowa wrócić, przejąć obowiązki i uciszać każdego, kto miałby coś przeciwko mojej obecności, ale jak mówiłam, blog tworzą członkowie - wy. Dlatego chciałabym, aby każda osoba wypowiedziała się na temat mojego powrotu i obecności, bo przecież nie jestem tu, by odstraszać, dlatego też chcę znać waszą opinię na temat mojego powrotu. Macie lepszy pogląd na to, jak jest na blogu i stąd moje pytanie - czy chcecie zostawić to wszystko tak, jak jest, czy może mogę wrócić ja i to, co ze sobą zabrałam odchodząc. Także, podsumowując, chciałabym, aby to miejsce było pozytywne, przyjemne i dla każdego przyjazne, bez głupich sprzeczek i tym podobnych. Zapewniam, że jeśli wy też będziecie tego chcieli - to na powrót postaramy się z Natalią to uczynić, więc w skrócie, tak jak to jedna osoba mi powiedziała „mejk ioc grejt egen”. / Justyna

***

    Z tej okazji powstanie więc na discordzie kanał, na którym każdy będzie mógł wypowiedzieć się na ten temat i dodać coś od siebie. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, administracja będzie składała się ze mnie, Justyny i owieczki. Zapraszamy więc na kanał ,,dyskusja’’ do wspólnej rozmowy i wyrażenia swojego zdania. Chciałybyśmy poznać wasze opinie.


EDIT: No więc witamy z powrotem naszą Justysię! XD

~Złota administracja, Justyna i Natalia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz