16 stycznia 2020

Nowy samotnik - Ai Nora

 
???
 Ai Nora | 26 lat | Wampir


Miano: Ai Nora
Imię i nazwisko: Baron Silver van Martell de' Way
Wiek: 26 lat
Data urodzenia: 6 dzień, 6 miesiąca [6 czerwca]
Numer: 053
Modyfikacja genetyczna: Wampir
Status: Samotnik
Miejsce zamieszkania: Dom z Niczego - Wszystkiego
Aparycja: Silver od małego miał srebrną/białą barwę włosów, nie zmieniał ich nigdy, nawet jeśli był wyśmiewany, że jego włosy są o barwie jak u starszych ludzi, jemu to jednak nie przeszkadzało, a wręcz przeciwnie, był popularny, z tego powodu i dość nietypowej osobowości. Rzadko je przycinał, chciał zapuszczać, jego rodzicom, na początku, nie za bardzo się to spodobało, ale w końcu jego siostrom tak, więc i reszta to zaakceptowała. Grzywka przysłaniała jedno oko, kosmyki się kręciły i falowały na wietrze jak fale. Jego rysy twarzy były miksem kobiecych i męskich. Długie rzęsy, Przy jednym oku występował pieprzyk. Nos odziedziczył po ojcu, ale za to usta już po obojga rodzicach. Ich rozmiary, pasowały do twarzy, nic nie przeważało, może nieco nos, ale nie przejmował się tym zbytnio. W uszach zrobił sobie dziurki, by móc nosić w nich kolczyki. Barwa oczu chłopaka to, co jest niemalże najważniejsze w tym wszystkim. Tęczówki Silvera były w kolorze kamienia szlachetnego, trochę jadeitu i szmaragdu. Jakaś taka mieszanka tych dwóch. Budowa ciała młodego mężczyzny jest na tyle proporcjonalna, że ma 180 cm wzrostu. Może to wiele, ale to także pasuje do niego. Piękny mężczyzna, który nosi ubrania z gracją, elegancją i szykiem. Ma w sobie pazur, tajemniczość oraz seksowność. Przyciąga wzrok, spojrzenie i ludzi do siebie jak magnez. Obnosi się z tym wszystkim, tak jak on tego chce, a nie jak inni.
Oczywiście jak to Silver, miał też swoje zachcianki, które pokazywał przez obnażone, umięśnione ciało. Szaty jak dla króla, kochanki czy też prowokatora, byleby spełnione zostały jego zachcianki oraz prośby. Jego ciało, jest świątynią, ale także obiektem westchnięć i pożądań.
Charakter: Silver jest osobnikiem, który może odwrócić twój świat do góry nogami, ale też takim, który może zdeptać cały twój świat. Zniszczyć cię psychicznie, traktować jak śmiecia, ale jednocześnie tak, by się uzależnić. On się nie wiążę, jedynie bawi się, dopóki ma chęć. Jest dość obojętny, jakby przez przemianę coś w nim zniknęło. Część emocji może i większość wyparowała. Jego zachowanie jest dość proste. Jak się znudzi, porzuca i szuka czegoś ciekawego albo czeka, aż to coś znajdzie jego. Z chęcią zabiłby, każdego naukowca. Niektórych, by zostawił, by ich po torturować i mieć worki krwi. Przez głód zamienia się w bezmyślnego potwora, który mniej przypomina człowieka. Gdy zdobędzie krew, wówczas żywy organizm, tego nie przeżyje, a wręcz zostanie zmasakrowany. Jak już zapełnia głód, jest wtedy zwyczajny. Na nowo normalny, tajemniczy na swój sposób i dość życzliwy, w zależności od tego, jacy są inni. Gdyby mógł, przeleżał, by w łóżku z partnerkami i partnerami, przewijającymi się jak lista zakupów. Oazą spokoju, trudno go wyprowadzić z równowagi. Rzadko podnosi głos.
Róże to kwiaty, które są odzwierciedleniem duszy Silvera. Przy nich, wpatrując się w nie i podziwiając ich zapach, kolor i kształt - można ujrzeć uśmiech, albo obraz, który poruszy serce. Coś wypełnia jego pustkę. Kwiaty kojarzą mu się ze starsza siostra i chwile z nią spędzone. Jeśli je zniszczysz, on zrobi to samo z tobą -bardzo boleśnie, z torturami i masą przeróżnych dziwacznych i przerażających przedmiotów.
Bliscy, nie ma kogoś takiego. Może jeśli zaliczyć do tego kwiaty - dba o nie, troszczy się i jest niezwykły. Oczywiście jakieś tam relacje z osadnikami ma, ale to nie, aż tak bliskie. Mogą liczyć na jego pomoc, przysługi, oczywiście oczekuje jakiejś nagrody, czy czegoś w zamian. Nie ma nic za darmo. Gdy chce, coś mieć wówczas się stara.
Historia: Przed Silverem urodziła się pierwsza córka, po roku urodził się i on. Po kolejnych latach przyszły na świat jeszcze dwie córki. Rodzice Silvera i jego trzech sióstr byli zapracowani ludźmi. Wysoko postawiona rodzina, z wieloma przodkami, wywodzili się z rodu Waye'ów. Małżeństwo rodziców zostało ustawione. Ich rodziny chciały się połączyć. Nikt tak naprawdę nie chciał mieć dzieci, jednakże, gdy przyszły na świat, zaczęli inaczej patrzeć na świat. Rodzice nie mieli zbyt wielu chwil dla swoich dwóch najmłodszych córek, ze starszymi, obchodzili się jak z dorosłymi. Tak też mieli się zachowywać, uczyć się, by w przyszłości przejąć pałeczkę. Między nimi nie było czegoś takiego jak "rodzicielska miłość", było tu tylko "Jak jesteś dorosły, to tak się zachowuj".
Arme jego starsza siostra, zajmowała się siostrami, pomagała służbie, uczyła się, pracowała... Miała tak dużo na głowie, ale to nie skończyło się dla niej najlepiej. Rodzice w końcu się nią zainteresowali, gdy wylądowała w szpitalu, po obciążeniu swego organizmu i wypadku w pracy.
Młody Silver zaczął posuwać się do dość nagannych i niewłaściwych zachowań. Dlatego też, gdy został dotkliwie pobity przez ojca, uciekł z domu następnego dnia. Udał się do jednego z domów publicznych, w którym miał bliską przyjaciółkę, tam też i pojawił się lekarz, by go zbadać, jednakże, gdy wykrzyknął mu jakiś preparat, wówczas chłopak stał się senny. Obudził się, dopiero gdy leżał na jakiś metalowym stole, jego ciało było nieuruchomione. Musiał, przymknąć oczy, przez zbyt jasne światło, gdy na nowo je otworzył, pojawiły się jakieś sylwetki. Jego ciało wrzało, a gdy badał językiem po zębach, syknął. Po czym na nowo chciał, zobaczyć co to jest, jak się okazało, były to kły. Przeprowadzali wiele różnych badań, aż w końcu, ponownie coś dostało się do jego krwiobiegu, przez co zasnął. Ocknął się, dopiero gdy fale, próbowały go utopić. Wykaszlał wodę i ostrożnie wstał, by się dokładnie, przyjrzeć gdzie jest oraz na tyle, co mógł pomacać swoje ciało, by sprawdzić, czy wszystko jest na miejscu. Jego uszy były dość spiczaste, sprawdził też kły, one także były. Gdy spojrzał na swoje dłonie, mógłby przysiąść, że widział pazury, albo szpony. Może to jednak halucynacje, z przegrzania. Powoli poruszał się w głąb wyspy, by znaleźć jakieś schronie. Po długim poszukiwaniu znalazł Dom.
Partner: brak
Wyposażenie:
- Futro ze skóry zwierzęcia,
- Dwa małe sztylety, które zdobył z osady,
- Podręczna torbę, także z osady ma w niej użyteczne przedmioty: prowiant, krew, wodę, jakieś lecznicze materiały, czy też to co znajduje, nieco narzędzi, line.
- Ma naszyjnik, srebrny krzyż, który znalazł, kiedyś gdy potknął się o korzeń i w ziemi on był zakopany, były tam też kości.
Inne: 
- Tuż przed przemianą - KLIK
- Dodatkowe zdjęcie, profil - KLIK
- Róże są jego ulubionymi kwiatami.
- Jest zainteresowany badaniem ciał kobiecych oraz męskich, za sprawą swoich dłoni, ciała, bądź też ust. - tak jest biseksualny.
- Kocha kwiaty, dlatego, gdy znajduje róże zanosi je do swojego domu. Stara się także wyhodować własne róże.
- Często odwiedza osadników, handlując z nimi jak i nie tylko to.
- Gdy jest na głodzie i poczuje krew, wówczas zmienia się w krwiożercę i zabije wszystko, na swej drodze, by zapełnić swój głód.
- Nie sypia, jedynie przymyka oczy coś w rodzaju medytacji.
- Ma szybki metabolizm, posiłki spożywa w swoim tempie, nie śpieszy się, nigdy.
- Zaopatruje się w osadzie.
- Zapuszcza się na nieznane tereny, by odnaleźć kamienie, takie których nikt nie ma.
- Pamięta niektóre fragmenty ze swojego poprzedniego życia.
- Jest spostrzegawczy, potrafi przyłapać paskudę na gorącym uczynku.
- Ćwiczy sztuki walki, oraz posługiwanie się bronią.
- Czyta książki, a dokładniej to co wpadnie mu do rąk, bądź to co zobaczy.
- Lubi alkohol.
- Wypije, każdą krew, nie wybrzydza.
Kieruje: [gmail] lidzia1108@gmail.com [howrse] Zenddi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz